Bardzo nie lubię krytykować żadnych książek. Staram się znaleźć jak najwięcej plusów i zalet, które mogę Wam pokazać. Jednak przyszedł ten czas kiedy nie wiem co o książce napisać. Dlatego też dzisiaj będzie krótka recenzja.
River i Flynn, Grace i James. Czwórka najlepszych przyjaciół, dwie pary. Głównymi bohaterami są River i Flynn. To na ich związku skupiła się autorka. Flynn ma bardzo wybuchowy temperament, zaś River to cicha i pilna uczennica. Rodzice dziewczyny od początku nie lubili jej chłopaka, ale gdy ten uderzył swojego ojca miarka się przebrała. Nie ważny był fakt, że mężczyzna był pijakiem, bił rodzinę i się nad nimi znęcał. Najważniejsze to co zrobił Flynn. Wyjechał razem z siostrą i matką, a River miała się z nim nie kontaktować. Jednak miłość zwyciężyła. Chłopak wrócił do kraju, chodzi na terapię i para się różnych robót ażeby przeżyć. Zmienił się. Mimo wcześniejszych niepowodzeń wrócili do siebie. Teraz została tylko kwestia przekonania rodziców o zmianie chłopaka. Nie będzie to jednak łatwe. Mimo to udaje im się to i niedługo po tym zamieszkują razem z ojcem dziewczyny w komunie. To niewielka społeczność, która sobie pomaga i żyje ekologicznie. Para razem chodzi do szkoły i spędza ze sobą każdą możliwą chwilę, ponieważ próbują nadrobić stracony czas. Jednak pewnego dnia na drodze ich miłości staje przeszkoda. Czy para poradzi sobie z tą sprawą? Jakie konsekwencje może mieć popełniony w przeszłości błąd? Czy można mieć przed swoją drugą połówką nawet najmniejsze tajemnice?

Czytaliście może tą książkę? Jakie macie opinie?