środa, 12 kwietnia 2023

Kocham tę książkę całym sercem | "To, co zostaje w nas na zawsze" Lucy Score



Ta książka to prawdziwy hit na TikToku. Widziałam mnóstwo filmików z cytatami. Byłam tak ciekawa, że planowałam już czytać ją w oryginale. A tu nagle okazuje się, że zostanie wydana w Polsce. I po prostu nie mogłam przejść obojętnie koło tej książki i po nią nie sięgnąć.


Czasami jest tak, że wystarczy mi kilka stron książki i już wiem, czy ją pokocham, czy może nie jest ona dla mnie. W przypadku „To, co zostaje w nas na zawsze” sprawa była prosta. Skończyłam czytać pierwszy rozdział i już wiedziałam, że będę Wam tę książkę polecała aż do ostatniego tchu!

Naomi ucieka w dniu swojego ślubu sprzed ołtarza. Przyjeżdża do miasteczka Knockemout, żeby posprzątać bałagan po swojej siostrze bliźniaczce, Tinie. Na miejscu okazuje się jednak, że ma siostrzenicę, o której wcześniej nie wiedziała, a jej siostra ucieka z nowopoznanym facetem. Na domiar złego poznaje Knoxa Morgana, który bierze ją za Tinę i robi awanturę. Naomi musi poradzić sobie z tą nową rzeczywistością.

Knox, Knox, Knox…. Mój nowy książkowy ulubieniec. Pełen tajemnic i zduszonych w sobie emocji. Przez niektórych kompletnie niezrozumiany i krytykowany. Prawda jest jednak taka, że ten bohater jest jakiś. Jasne jest gburem, ale ja za tę jego gburowatość go kocham. Bo jest taki, ale nie bez powodu.

„To, co zostaje w nas na zawsze” to ponad 600 stron niesamowitej historii, którą przeczytałam błyskawicznie. Czytanie tej książki przypominało mi trochę jazdę kolejką górską. Piszczałam z podekscytowania i uroniłam kilka łez ze smutku i złości. Kilka razy zaśmiałam się w głos, bo uwielbiam sarkazm w wykonaniu głównych bohaterów.

- Nie możesz całe życie starać się zadowalać wszystkich, tylko nie siebie - powiedziałem.                                               
- A właściwie dlaczego? - Zdawała się szczerze skonsternowana.                                                                      
- Bo w końcu rozdasz innym za dużo i tobie samej nic nie zostanie.
Chciałabym cofnąć czas i móc przeczytać tę książkę po raz pierwszy jeszcze raz. Bo to była niesamowicie wciągająca opowieść pełna pasji o dwojgu, z pozoru zupełnie różnych ludziach. Ludziach, którzy nie chcą się w sobie zakochać, ale nie mogą się sobie oprzeć.

Jeżeli uwielbiacie motyw grumpy i sunshine, enemies to lovers, a także małomiasteczkowy romans to zróbcie sobie przysługę i sięgnijcie po „To, co zostaje w nas na zawsze”!