środa, 22 marca 2023

Wielki powrót Colleen Hoover | "Reminders of him"


Colleen Hoover od lat jest niekwestionowaną królową romansów. Jej książki są czytane przez miliony czytelników na całym świecie, a każda kolejna pozycja zyskuje miano bestsellera. Historie wykreowane przez Colleen Hoover są opowieściami, które trafiają wielu. I po kilku jej książkach, które mi do gustu nie przypadły, tym razem trafiłam na perełkę.


Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem to powiedziałabym, że była absolutnie poruszająca.

Historia Kenny poruszyła pewne nuty w mojej duszy. Jej postać pokazuje, że nasze czyny nie definiują nas jako człowieka. W życiu możemy zbłądzić, podjąć złe decyzje, ale wcale nie oznacza to, że jesteśmy złymi ludźmi. „Reminders of him” to historia matki, której zostało odebrane dziecko. To także historia dziewczyny, która straciła miłość swojego życia. I która musi przebaczyć samej sobie.

Podczas czytania tej książki władały mną różne emocje. Od złości i niezrozumienia po smutek, rozpacz i radość. Oczywiście, że płakałam. Nad bohaterami, ale także nad prawdziwymi ludźmi. Bo to jest taki typ historii, który może przydarzyć się każdemu z nas, komuś kogo znamy, a także tym, których bezosobowo mijamy na ulicy.

Było życie prze Tobą i życie podczas Twojego istnienia. Z jakiegoś powodu nie myślałam, że mogłoby istnieć życie po Tobie.

Colleen Hoover na swoim pisarskim koncie ma dziesiątki książek. Ale ta zdecydowanie jest jedną z najlepszych. To nie jest typowy romans w wykonaniu CoHo. To bardziej książka obyczajowa, miejscami nawet psychologiczna i uważam, że to połączenie świetnie się sprawdza.

Jeżeli obserwujecie mnie dłużej, to wiecie, że nie każda książka Colleen przypadła mi do gustu. Niektóre kocham, do innych mam obojętny stosunek, a jeszcze inne wolałabym zapomnieć, że czytałam. Ale tę książkę naprawdę Wam polecam. Nie pożałujecie jej przeczytania!