- Co czuła Pani pisząc kolejne strony nowej książki? Jakie uczucia Pani towarzyszyły, gdy ją Pani skończyła?
Historią wielkiej i niemożliwej do spełnienia
miłości zostałam zainspirowana podczas wspólnej herbaty z pewną znajomą panią,
która zgodziła się, bym wykorzystała w książce trochę faktów z jej życia.
Tak więc: „Tylko Ty” jest nie tylko fikcją literacką. Jest opowieścią, o różnych odcieniach miłości: tej do końca życia, tej na chwilę, dojrzałej, macierzyńskiej i szaleńczej.
Tak więc: „Tylko Ty” jest nie tylko fikcją literacką. Jest opowieścią, o różnych odcieniach miłości: tej do końca życia, tej na chwilę, dojrzałej, macierzyńskiej i szaleńczej.
Kiedy pisałam tę właśnie powieść targały mną różne
emocje. Sądzę, że jest to jedna z najbardziej emocjonalnych książek, jaką do
tej pory napisałam.
Don
2. Gdyby
znalazła się Pani na bezludnej wyspie, jaką książkę chciałaby mieć pani przy
sobie?
„Małego Księcia”. Ta książka niezmiennie mnie porusza. „ Mistrza i Małgorzatę”, bo to moja ulubiona
książka.
Zuzka20
3. Co
chciałaby Pani przekazać przez swoją twórczość? Jakie reakcje wywołać?
Moje książki polecam szczególnie kobietom. Tym
szczęśliwym i tym, które przechodzą życiowe kryzysy, tym które są na zakręcie i
boją się zaryzykować, by spełnić swoje marzenia i tym które są spełnione.
Zakochanym i tym ze złamanym sercem. Matkom, żonom i kochankom. Staram się
wykreować bohaterki z krwi i kości, które nie są idealne. Mają swoje wady i
zalety, popełniają błędy i często kierują się głosem serca. W swoich
powieściach mówię o wielu rzeczach, przede wszystkim o różnych odcieniach
miłości. Piszę również, o tym że nigdy nie jest za późno, by wybaczyć sobie i innym, o drugiej szansie,
jaką otrzymujemy od losu i drugiego człowieka. Zawsze warto przebaczać, niezależnie od tego,
co się wydarzyło. Nie oznacza to jednak, że wszystko ma zostać po staremu.
Myślę, że prawdziwa miłość potrafi wybaczyć wiele. Życie z drugim człowiekiem
to lepsze i gorsze chwile. Miłość potrafi wybaczyć, nawet, jeśli krzywda, jaką
wyrządził nam drugi człowiek tak bardzo boli. Przebaczenie oznacza pozbycia się złych wspomnień z przeszłości, życie
w teraźniejszości. Wszyscy popełniamy błędy, czasami raniąc przy tym bliskie
nam osoby. Czasami krzywda, jaką popełniamy wobec ukochanej osoby przekracza
jednak granice wyrozumiałości, wtedy nie potrafimy tego zaakceptować, a tym
bardziej przebaczyć. Uważam jednak, że im więcej jesteśmy w stanie przebaczyć,
tym do większej miłości jesteśmy zdolni.
Szczęśliwa czytelniczka
4. Jakie
są Pani dalsze plany pisarskie? Myślała Pani o pisaniu książek dla innych odbiorców np. dzieci?
Myślałam i nic nie wymyśliłam. J Obecnie pracuję nad kolejną książką o roboczym tytule: „ A
między nami wspomnienia”. Będzie oczywiście miłośnie i emocjonalnie.
Ania B.
5. Każda
powieść powinna mieć jakieś swoje motto, przesłanie dla czytającego. Jakie jest Pani przesłanie dla
czytelnika?
Powieść
„Tylko Ty” zakończyłam słowami: „Myślisz,
że nie ma już szansy na lepsze jutro i wtedy pojawia się Nadzieja, prowadząc za
sobą Wiarę i Miłość. Skrzydlaty anioł wyciąga w twoim kierunku rękę.
- Nie wolno ci się poddać - mówi.- Nigdy nie wolno ci się poddać!"
Podpisuję się pod tymi słowami. Nie poddawaj się!
Choćbyś upadła, wstawaj! Otrzepuj kolana i do przodu. Biegnij, idź pomału
niczym żółw, przystawaj, potem znowu idź. Ale zawsze do przodu.
Joasia
6. Jakie to uczucie zobaczyć swoje książki na półkach w księgarni?
Ogromna radość i wzruszenie. Myślę wtedy sobie:
„Gabryśka, dobra robota”. Każdy z autorów pisze właśnie po to, aby zobaczyć
swoją książkę na półce w księgarni.
Judyta
7. Czy
to przypadek, czy może celowo obstawia Pani kobiece bohaterki na pierwszym planie?
Chciałabym napisać powieść z punktu
widzenia mężczyzny. Już kilka razy się nad tym zastanawiałam, nawet próbowałam,
ale…. Chcieć a móc to jednak różnica J Myślę, że facet, którego bym stworzyła, byłby lekko rozchwiany
emocjonalnie, nadwrażliwy, zbyt „ciapowaty”, neurotyczny. Chyba jednak bardziej
rozumiem kobiety. Pewniej się czuję
opisując emocje i przeżycia kobiet J
Moje bohaterki są wrażliwymi, często niezrealizowanymi kobietami. Każda inaczej
żyje swoje życie, walczy o siebie i swoje marzenia. Są do bólu prawdziwe, a
przy tym niepozbawione autoironii i poczucia humoru.
Asia
8. Co sprawia Pani największą trudność w pisaniu?
8. Co sprawia Pani największą trudność w pisaniu?
Są dni, kiedy książka praktycznie: „pisze się sama”.
Miewam jednak dni, że trudno jest mi zebrać myśli. Kiedy zaczynam pisać
książkę, staram się to robić systematycznie. Pisanie to pasja połączona z
ciężką pracą. Powieści nie wytrząsa się z powietrza. Nie wystarczy dobry pomysł
i świetny konspekt. Natchnienie i wena raz są, innym razem ich nie ma. Cała
reszta to praca, praca i jeszcze raz praca.
Największą trudność, sprawia mi opisywanie czyjegoś
bólu. Wkręcam się w powieść tak bardzo, że sama niemal czuję smutek bohatera.
Patrycja Dłużnik
9. Jakie
jest Pani motto, którym kieruje się w życiu?
„ Sztuka życia to
cieszyć się małym szczęściem” Phil Bosmans.
Ten niezwykły człowiek mówi także, iż to "szczęście jest czymś, co
przychodzi pod wieloma postaciami, więc któż je może rozpoznać..." Mam dni, kiedy potrafię się cieszyć z drobnostek, dostrzegać
„moje małe szczęścia”, jakie spotykają mnie każdego dnia. Od czasu do czasu są
takie leniwe poranki, kiedy czas zwalnia. Popijam kawę i patrzę przez okno na
otaczający mnie świat. Uśmiecham się do siebie.
Są też dni, kiedy
żyję szybko, gdzieś biegnę, spieszę się i wtedy te piękne chwile gdzieś mi
uciekają, nie zwracam na nie uwagi, a szkoda… Czasami wyczekuję jakiegoś
przełomu w swoim życiu, dużej zmiany, a tak naprawdę, to te „małe szczęścia”
dają mi tyle radości.
Im jestem starsza,
dojrzalsza tym bardziej doceniam to, co mam, tym bardziej cieszę się z
drobnostek.
Moje szczęście to rodzina, to uśmiech dziecka,
wędrówka plażą, kubek kawy zrobiony o świcie, zapach
bzu. To chwile spędzone z samym sobą, rozmowa z przyjacielem, dłoń mamy zaciśnięta na mojej dłoni, trzepot
motylich skrzydeł, rosa o poranku, drożdżowe ciasto babci… Moje pasje,
dzięki którym spełniam swe marzenia. To przyjaciele, bez których moje życie nie
byłoby takie fajne.
Ewa
10. Co
Pani robi, by się zmotywować, jeśli naprawdę się Pani nie chce?
Staram się pisać
codziennie. Nie ma, że nie chcę. Jak mus to mus. J Ale jak tak naprawdę mi się nie chce, to
wtedy odpuszczam. Dzień , dwa bez pisania a potem biegnę do komputera i piszę. J
Dziękuję wszystkim uczestnikom, którzy wzięli udział
w zabawie. Pozdrawiam Was ciepło.
Gabriela Gargaś
W imieniu swoim i czytelników mojego bloga, dziękuję Pani Gabrieli za udzielenie niezwykle interesującego wywiadu.
Nagrodę w postaci książki "Tylko Ty" otrzymuje: Ania B.
Gratuluję i pozdrawiam,
Dominika