niedziela, 3 lutego 2019

Jaka była Twoja "Pierwsza miłość"? /Miszczuk, Gargaś, Socha, Sońska i inni


Jeszcze kilka lat temu panowało przekonanie, że tylko opasłe tomiszcza mają rację bytu. Następnie stopniowo zaczęto wprowadzać pierwsze zbiory opowiadań. Zaczęło się od historii dla młodzieży. Teraz zbiory opowiadań są popularną formą. Autorami są najbardziej lubiani autorzy, a temat przewodni zawsze jest bliski czytelnikowi.


Pierwsza miłość jest niezwykle silna, wyjątkowa. Niektórzy mówią, że jest niezapomniana do końca życia i może na nim w znaczący sposób zaważyć. Pierwsze zakochanie, to również często pierwsze rozczarowania. Większość z nas nie ma szczęścia i pierwsza miłość wcale nie jest jedyną i ostatnią. Musimy czekać, szukać, doznać rozczarowania, po to żeby znów poczuć szczęście. I właśnie to przeżycie jest głównym tematem zbioru opowiadań.

"Pierwsza miłość" to zbiór opowiadań, który został stworzony przez najbardziej poczytnych autorów książek obyczajowych w Polsce. Każda historia jest inna, choć wszystkie łączy temat przewodni, a każdy z pisarzy w inny sposób potraktował pierwszą miłość. I to jest wyjątkowe. Czytelnik może utożsamić się z nowoczesnym poszukiwaniem partnera przez aplikacje randkowe czy przeczytać o romantycznej historii życia, która jest opowiadana przez staruszka.

Po ten zbiór opowiadań sięgnęłam z myślą o zbliżających się Walentynkach. Nazwiska większości autorów są mi znane, więc przewidywałam czego mogę się spodziewać. Po przeczytaniu tych historii jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Antologia jest bardzo przemyślana, pozostawia po sobie ciepło w sercu i otula czytelnika niczym ciepły koc. Mimo, że opowiadania z reguły to krótkie formy, to historie w nich zawarte są świetnie rozwinięte, dopracowane i spójne, a czytelnik jest w stanie zżyć się z bohaterami, poczuć wieź emocjonalną.

Jak to już bywa w takich zbiorach opowiadanie opowiadaniu nierówne. Nie odczuwałam jednak dużej rozbieżności pomiędzy poziomem poszczególnych opowiadań. Każde z nich jest inne, przyciąga uwagę, wzrusza i daje do myślenia. Wszystkie opowiadania są bardzo dobrze napisane, a każda z nich ma swój urok. Znajdziemy tu dużą dawkę wzruszeń i rozbawienia, ale także nostalgię. Każdy z autorów umieścił w sowim opowiadaniu coś charakterystycznego dla siebie. Oczywiście, można mieć swoich faworytów, ale nie mogę powiedzieć, że któreś z opowiadań mnie nie wciągnęło. Zdarzyło się nawet, że kilkakrotnie miałam łzy w oczach. Przez wiele opowiadań, pozornie lekkich i optymistycznych, przebija smutek i nostalgia. Nie zawsze są to opowiadania radosne, które kończą się happy endem. Często za to poruszają i skłaniają do refleksji. Są to opowiadania wartościowe, które przypadną do gustu córkom, matkom i babciom.

Niektórzy mogą zarzucać tej książce, że historie w niej zawarte są zbyt naiwne, banalne, wręcz przesłodzone. Ale czy nie tego właśnie oczekujemy od tego typu opowiadań? Chcemy, żeby były urocze. W dodatku wyprzedza swoje koleżanki gatunkowe. Ostatnio byliśmy zalewani historiami świątecznymi, więc ta książka to lekki powiew świeżości.

Niezwykle trudno jest oceniać zbiór opowiadań. Kilka historii tak mocno złapało mnie za serce, że żałowałam, że są tak krótkie. Z chęcią przeczytałabym ich dużo dłuższą wersję w postaci pełnowymiarowej książki. Dwa opowiadania rozłożyły mnie całkowicie na łopatki. "Pierwsza randka" Agaty Przybyłek i "List" Agnieszki Lis to według mnie najlepsze opowiadania z całej antologii. Autorki ujęły mnie swoim opowiadaniem za serce, wywołały łzy i musiałam chwilę odpocząć przed kontynuowaniem książki. Druga w rankingu jest Katarzyna Berenika Miszczuk. Uwielbiam jej książki, więc w stosunku do niej jestem mniej krytyczna niż w stosunku do pozostałych.

"Pierwsza miłość" to antologia, którą z całego serca mogę polecić każdemu, kto wierzy w magię miłości. Historie zawarte w tym zbiorze wspaniale to udowadniają i pokazują, jak wielką rolę odgrywa w naszym życiu pierwsza miłość. Ta książka to gwarancja wielu emocji, wzruszeń, a także refleksji. "Pierwsza miłość" to piękny zbiór opowiadań nie tylko na okres walentynkowy.

Myślę, że ta antologia bezbłędnie odpowiada na pytanie, które jest obecnie bardzo często zadawane. Czy można żyć bez miłości? 



Za możliwość przeczytania książki dziękuję: