Nadal nie mogę w to uwierzyć. Mam swoje miejsce w blogosferze już od roku. Co prawda miałam chwile zwątpienia, byłam gotowa zrezygnować z prowadzenia bloga. Mimo wszystko wróciłam i to była moja bardzo dobra decyzja. Nie ukrywam, że daje mi to wiele radości. Zaczynam lubić całą swoją pracę. To całe dopracowanie nawet w najmniejszych szczegółach każdego posta. Czytanie od Was komentarzy, maili jest moim motorem napędowym do dalszego działania. Moja przygoda rozpoczęła od napisania pierwszej recenzji 31 stycznia 2015 r. To znaczy, że z początkiem 2016 r. zaczął się drugi rok mojego blogowania. Co ciekawsze większość blogów rozpoczęła swoją działalność właśnie w pierwszy miesiącu roku.
Wygląd bloga zmieniał się często. Żaden z szablonów mi nie odpowiadał. Teraz trafiłam na taki, który na razie sprostał moim oczekiwaniom. Recenzje w tej chwili pojawiają się regularnie. Odważyłam się poprosić o wywiad Izabelę Frączyk i od tamtej chwili zamieszczam moje rozmowy z autorami, które możecie odszukać w zakładce Wywiady. Oprócz tego pojawiają się posty dla prawdziwych zakupoholików - wyprzedaże w księgarniach. Chętnie zaglądacie do mojego comiesięcznego w pełni subiektywnego przeglądu nowości książkowych. W tym roku poszerzę swój blog w posty około książkowe. Możecie się spodziewać moich autorskich wyzwań czytelniczych w 2017 roku. Nie spotkacie postów dotyczących stosików, które będę w najbliższym czasie czytała. Za to postaram się organizować konkursy książkowe lub rozdawania. Na razie nie mogę pochwalić się żadnymi współpracami, rozumiem to jednak. Mam nadzieję, że się to zmieni.
Na koniec zostały mi podziękowania. Tutaj pragnę się zwrócić do Was kochani czytelnicy i obserwatorów mojego bloga. Jak już wcześniej pisałam jesteście prawdziwą motywacją do działania. Jest mi niezmiernie miło, że poświęcanie swój czas, żeby do mnie zajrzeć. Dajecie mi natchnienie do pisania, świadomość, że to co robię jest potrzebne. Dziękuję również trzem autorkom: Izabeli Frączyk, Krystynie Mirek i Agacie Kołakowskiej. Wiele znaczyło dla mnie to, że zgodziły się odpowiedzieć na moje pytania. Chciałabym, aby ta lista się powiększyła.
Nie chcę Was zanudzać, dlatego kończę już to króciutkie podsumowanie roku. Mam nadzieję, że w przyszłości będę mogła napisać taki post na kolejne urodziny.